|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Przesunięty przez: SERAMA 2011-08-09, 23:45 |
Na temat LISÓW i nie tylko |
Autor |
Wiadomość |
kacpisułtan [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-10-20, 19:20
|
|
|
Rocki napisał/a: | A co do Ekologów, to oni zapewne zrobili więcej dobrego niż wielu z nas i należy się im szacunek, anie bezpodstawne osądy... |
Zgadzam się tu z w tej kwesti z Rockim |
|
|
|
|
Bażancia matula
Iluzja
Województwo: śląskie
Pomogła: 8 razy Wiek: 27 Dołączyła: 19 Wrz 2006 Posty: 584 Skąd: zza krzaka ;-)
|
Wysłany: 2007-10-20, 20:03
|
|
|
Rocki napisał/a: | To co napisał dadzio, to istna tragedia, zero wyobraźni i współczucia.
Zbijać lisice w ciąży? Horror, to od razu wybijmy wszystkie listy!!! |
Dadzio chcesz w przyszłości pokazywać swoim dzieciom animowane lisiątka i mówiąc - ta rasa juz wyginęła ponieważ przeszkadzały ludziom w hodowli drobiu - tak to zapewne mógłbyś tłumaczyć , czy ty nie masz uczuć ?
przecież jeśli wybije się wszystkie lisice w ciąży to NIC NIE ZOSTANIE RATUNKU LUDZIE NIE PRZESADZAJMY ! |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-10-20, 20:33
|
|
|
Jest stara zasada, która obowiązuje w przyrodzie, że drapieżnik poluje na to, co jest mu łatwiej upolować i czego jest więcej na danym terenie bądź w danym okresie. Na przykład, jeśli w łowisku jest dużo bażantów a mało zajść niż zając a który jest gdzieś schowany. I lis musiałby się dużo nachodzić, aby takiego znaleźć bądź upolować.
Coraz to niższe stany liczebności zwierzyny drobnej nie są tylko wina lisów. Lisy są tylko jednym z czynników wpływających, na to zjawisko.
Podstawowymi zjawiskami powodującymi na przykład, niską liczebność kuropatw czy zajęcy jest klimat (jego zaburzenia), wielkoobszarowa produkcja rolna, brak naturalnych ostoi (zadrzewień i zakrzewien śródpolnych), nadmiar niektórych gatunków, zwierząt drapieżnych (w tym lisów i srok), kłusownictwo ludzi i zdziczałych psów, kotów oraz wiele innych czynników.
Jednym z powodów ekspansywnego rozwoju populacji rudzielców są szczepionki przeciwko wściekliźnie (rozrzucane dla naszego dobra), przystosowanie się do nowych warunków siedliskowych.
Aby zmniejszyć pogłowie lisów, na danym terenie należy prowadzić odpowiednia gospodarkę w łowisku. Na lisy jest stosunkowo długi okres polowań. Najlepsze efektu w pozyskaniu lisów odnotowuje się zima w trakcie cieczki, kiedy, poluje się na nie z użyciem norowców. Wtedy też pozyskuje się więcej lisic. A łatwo się domyślicie, że jeżeli w łowisku będzie mniej samic, to i przyrost populacji się zmniejszy. Lecz nie należy zapominać, że lisy pełnia też pożyteczne funkcje w środowisku. Są sanitariuszami zjadając padlinę i eliminując chore osobniki. Lisy również zjadają większość gryzoni, które w okresie lata namarzają się na polach.
Wcale, niepowiedziane, że lisiego futra nie da się dobrze sprzedać. Ważne jest jakość okrywy włosowej. A najlepsze futra uzyskuje się zimą. |
|
|
|
|
dadzio
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy Wiek: 29 Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 605 Skąd: paterek
|
Wysłany: 2007-10-21, 10:16
|
|
|
Populacje lisów należy zmniejszyć!I to nie ulega wątpliwości.Sposoby mogą być różne.Uważam że częściowo tępiąc lisy trzeba być ostrożnym,aby nie zachwiać zbytnio populacji tych wrednych zwierząt.Ale trzaba częściowo zmniejszyć ich populacje.Trzeba być ostrożnym,aby nie doszło do takiej sytuacji jak z wilkami.Strzelanie do matek w ciąży to tytlko kilka w ciągu roku.Ale skoro sam myśliwy mówi,że okres polowania na lisy jest wystyarczający to uważam,że tak rzeczywiście jest. |
_________________ Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2007-10-21, 20:00
|
|
|
Dadzio, czy Ty czasem czytasz to co wypisujesz???????l
I możesz mi wyjaśnić znaczenie słowa "wredny", którego tak chętnie używasz?????
Dzięki podejściu takiemu jakie prezentujesz na forum, mamy zaburzony ekosystem i zachwiane proporcje w populacjach zwierząt drapieżnych i roślinożerców . |
|
|
|
|
matias
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Kwi 2007 Posty: 88
|
Wysłany: 2007-10-21, 20:18
|
|
|
c dadzio napisał/a: | Strzelanie do matek w ciąży to tytlko kilka w ciągu roku.Ale skoro sam myśliwy mówi,że okres polowania na lisy jest |
tego się nie da nawet komentować |
|
|
|
|
Kamikazi
REDAKTOR Ptasia Patriotka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Cze 2006 Posty: 573
|
Wysłany: 2007-10-22, 10:50
|
|
|
matias napisał/a: | c dadzio napisał/a: | Strzelanie do matek w ciąży to tytlko kilka w ciągu roku.Ale skoro sam myśliwy mówi,że okres polowania na lisy jest |
tego się nie da nawet komentować |
Już dawno ugryzłam się w język bo po prostu szkoda słów i czasu Ale czytam i "podziwiam" |
_________________ Kasia
[Ptasi Azyl] [STOP] [Galeria zdjęć] [Galeria rysunków] [Niecodziennik] [Forum Przyroda] [www] [GAPcio] |
|
|
|
|
Grzegorz Hulanicki
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2007 Posty: 386
|
Wysłany: 2007-10-22, 11:17
|
|
|
Zgadzam się z tym, że lisów jest za durzo ale metody eliminacji podane przez dadzia są trochę drastyczne. Popieram polowania w wyznaczonym terminie. To człowiek doprowadził do zachwiania równowagi w przyrodzie i teras musi pełnić rolę regulatora (stosując odstrzały drapieżników i uzupełniając miejscowe populacje z chodowli). Lisy są naturalnym elementem ekosystemu tylko została zachwiana równowaga. Największym szkodnikiem w przyrodzie jest człowiek ale on ma okres ochronny cały rok. |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2007-10-22, 14:21
|
|
|
Grzegorz Hulanicki napisał/a: | Największym szkodnikiem w przyrodzie jest człowiek ale on ma okres ochronny cały rok. |
I o to chodzi ..... |
Ostatnio zmieniony przez Luśka 2007-10-22, 19:11, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Mikołaj
Dołączył: 02 Paź 2006 Posty: 41
|
Wysłany: 2007-12-16, 19:26
|
|
|
Witam. Proponuję program na bbc knowedgle podruze Reja Mirsa ( nie wiem czy tak sie dokładnie nazywa). On naprawdę uczy życia w zgodzie z naturą. A co do lisów... Maja pecha bo osiągnely wielki sukces populacyjny. Ale przez kogo ? Przez człowieka. To nie jest szkodnik jak niekturzy mówią tylko DDDRRRRAAAPPIIEEEŻŻŻNNNIIKKKKK
Szkodnikiem jest tylko człowiek... No ale cóż. Lisy trzeba strzelać bo innego sposobu na poprawienie stanu bażanta, kuropatwy, zajaca nie ma. Ale nie rozumię pewnych kół łowieckich. A mianowicie jak liczą zwierzynę. Mówią rok temu zastrzelili 100 zajęcy. W tym roku liczba spadla do pięćdziesięciu ?? No to do holery w 2008 roku będzie 0 ...... I po co strzelać ?? PZŁ mógłby zdjąc zlisty zwierząt łownych zająca ale i tak kto bedzie strzelał to będzie... Tyle, że na zbiorówkach nie. |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-16, 19:54
|
|
|
W tym momencie powiem tak nie rozumiem tego toku rozumowania.
Jestem myśliwym z mały stażem, ale już trochę się nauczyłem. Po pierwsze zając to nie królik i nie mnoży się na potęgę. A i tak np. w województwie wielkopolskim jest zakaz polowania na zające, a jeżeli ktoś to lamie traktowany jest jak kłusownik. Jeżeli gdzieś strzelono 100 szaraków a w przyszłym roku strzelono 50 to morze oznaczać, że myśliwi zauważyli spadek populacji i ograniczyli liczbę pozyskania, a lisy są jednym z większych zagrożeń dla kotów.
W moim kole od bardzo dawna nie poluje się na zające, chociaż za dobrych czasów. Kolo to słynęło z dużego stany szaraków, i ich eksportu. Obecnie prowadzone są wszelkie starania, aby sytuacje szaraków poprawić. Zając nie zostanie zdjęty z listy gatunków łownych, dlatego że jest to jeden z podstawowych gatunków łownych. Proszę nie postrzegać myśliwego jako szkodnika. Na przykład osobiście założyłem wolierową hodowle bażantów żeby poprawić stan tych ptaków w moim kole. Powiem wprost wczoraj byłem na obchodzie, fragmentu obwodu, na którym mieszkam, chodziłem z 3 godziny, i jestem bardzo mile zaskoczony, w jednym miejscu doliczyłem się 15 bażantów, ale obrazu mina mi zrzedła, gdy zobaczyłem 3 świeże nory lisie. A najlepiej humor mi popsuł sąsiad, który widział jak 3 zdziczałe psy zadusiły łojna kozę, która mogła dąć bliźnięta na wiosnę. Wiec prośba dla wasz wszystkich, po pierwsze nie puszczajcie psów samopas a po drugie nie rozmaczajcie ich na potęgę. |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2007-12-16, 21:27
|
|
|
Mateusz poruszył bardzow ażną kwestię. Półdzikie, wiejskie kundle włóczące się samopas są naprawdę ogromnym zagrożeniem dla zwierzyny.... |
|
|
|
|
Mikołaj
Dołączył: 02 Paź 2006 Posty: 41
|
Wysłany: 2007-12-17, 19:22
|
|
|
Witam. Nie chodziło mi, ze szkodnik to myśliwy. Sam zamierzam wstapić za kilka lat do PZŁ. Chodzi mi tylko oto że jeżeli myśliwi zauważyli spadek liczebności danego gatunku to nie nie satrzelają np. w tym roku tylko dlatego, zeby dowiedzieć sie czy jest na poziomie czy nie. Oczewiście zając też powoduje straty w sadach itp. ale to my jesteśmy na jego terytorium, nie on !!!!!!!! A wałęsające sie psy to juz drapieżnik większ od lisa. Ale to tylko wina ludzi ! I gdyby ktos się tym zainteresował to z pewnością nie byłoby tylu wlęsająych się psów. Mateusz20 - brawa dla Ciebie za te bażanty ! |
|
|
|
|
Bartek89
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Paź 2006 Posty: 202 Skąd: Miękinia
|
Wysłany: 2007-12-17, 19:53
|
|
|
Powiem, tak ze do lisów osobiście mam uraz i to straszny... i włąściwe jeśłi bym jakiegoś dopadł to chyba bym mu zrobił krzywde...;/;/ w mojej okolicy nie ma problemu ze zdziczałymi psami, ale mamy ogromny problem z dzikami:( i najbardziej denerwujące jest to ze koło łowieckie założyło hodowle dzików bo ich nei było, teraz wszytsko wymyka sie im z pod kontroli. Niszczą wszystko, od wiosny do zimy i później wszytsko od nowa, trwa to już kilka lat i nic sie nie zmienia a dzików z roku na rok jest coraz więcej... Jak poszliśmy do koła powiedzili nam żebyśmy sobie ogrodzili pola..:( i żeby sie nie stawiac bo odszkodowan też nie bedzie jak będziemy sie sprzeciwiali... no i teraz sie zastanawiam co mogę zrobić, razem z innymi osobami których dotyka ten problem, gdzie sie udać aby cokolwiek zmienic... POMOCY!!!!!!!!!!! |
_________________ Bartek |
Ostatnio zmieniony przez Bartek89 2007-12-17, 19:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-17, 20:26
|
|
|
Jeżeli tak wam powiedziano w kole, które urzęduje na waszym terenie. To proponuje udać się do zajadu okresowego właściwego do danego obszaru i tam zgłosić całą sprawę.
U mnie problemu z dzikami niema, bo są tylko przechodnie a jeśli czynią szkody to zawsze staramy się dogadać z ludźmi, którym stała się szkoda.
Ja osobiście bardziej psioczę na daniele te to potrafią sobie w rzepaku autostradę wydeptać (moje pola leżą miedzy dwoma kompleksami leśnymi, pomiędzy którymi one migrują), a koło nic nie morze zrobić, nie mam odstrzału, bo nie mamy ostoi zwierzyny płowej.
A wracając do dzików to proponuje zastosować środki odstraszające, powinny pomóc, w pewnym stopniu. Ale tak w sumie to się dziwie, jeżeli jest durzy stan dzików to przecież powinno to myśliwych zachęcać do polowania. Przykładowo kolega z roku jest w kole łowieckim, w którym roczny plan pozyskania dzików to 150 sztuk. On osobiście położył już 5 sztuk tego sezonu i oni jakoś nie maja z nimi tam problemu, maja pasy zaporowe, poletka żerowe, zapobiega to czynieniu szkód w uprawach. A jeżeli w kole łowieckim są osoby które dbają o swoje interesy to świadczy tylko o jednym o barakach w edukacji, na samym początku przygody z łowiectwem. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|