kącik rozmów poważnych |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz Hulanicki
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2007 Posty: 386
|
Wysłany: 2008-01-12, 21:24
|
|
|
I właśnie nowe umiejętności i przystosowania pozwoliły ludziom ratować i przedłóżać życie w przypadkach gdzie wcześniej nic nie można było zrobić.
(jacie ale tu jest ruch, nie zdąży człowiek napisać atu ktoś jest przed nim) |
Ostatnio zmieniony przez Grzegorz Hulanicki 2008-01-12, 21:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2008-01-12, 21:27
|
|
|
ale mi ciągle chodzi o biologiczne przystosowania, bo np. inkubator raczej takim nie jest... |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2008-01-12, 21:28
|
|
|
Adrian, sam się plączesz Przeczysz sam sobie |
|
|
|
|
Grzegorz Hulanicki
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2007 Posty: 386
|
Wysłany: 2008-01-12, 21:32
|
|
|
ale to człowiek wpadł na to, że można ratować wcześniaki przez stwożenie im warunków podobnych do łona matki (pomysłowość - Ewolucja - to jest chyba związane z biologią) |
|
|
|
|
butchi chabo
Województwo: warm.-mazurskie
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 190
|
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2008-01-12, 21:49
|
|
|
Butchi_chabo, mi się wydaje, że Grzegorzowi chodziło o to , ze ludzki mózg ewoluował na tyle, że byliśmy w stanie posunąć naukę tak bardzo do przodum, że to co do niedawna niemożliwe, teraz jest normą
Grzegorz, jeżeli zrozumiałam, przepraszam, ale jako specjalistka od skoków myślowych tak odebrałam Twoją wypowiedź |
|
|
|
|
Grzegorz Hulanicki
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2007 Posty: 386
|
Wysłany: 2008-01-12, 21:59
|
|
|
Właśnie oto mi chodziło Luśka przepraszam jeśli nie wyrażam się dość jasno, dla mnie to oczywiste, że człowiek używa swojego rozwiniętego mózgu do tego by poprawić swoje warunki życia. Bądź co bądź człowiek trochę sie zmienił (ewolułował) od czasu kiedy wyszedł z jaskiń |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2008-01-12, 22:02
|
|
|
Grzegorz Hulanicki napisał/a: | Właśnie oto mi chodziło Luśka przepraszam jeśli nie wyrażam się dość jasno, dla mnie to oczywiste, że człowiek używa swojego rozwiniętego mózgu do tego by poprawić swoje warunki życia. Bądź co bądź człowiek trochę sie zmienił (ewolułował) od czasu kiedy wyszedł z jaskiń |
Dla mnie wyraziłeś się zupełnie jasno
I widze, że oboje mamy skłonności do szusów myślowych, a potem tłumaczymy się z tego co mieliśmy na myśli |
|
|
|
|
butchi chabo
Województwo: warm.-mazurskie
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 190
|
Wysłany: 2008-01-12, 22:05
|
|
|
Luśka, Czekałem ze strony Grzegorza na rozwinięcie tematu. Gdybym dosłownie zinterpretował jego myśl -"pomysłowość - Ewolucja - to jest chyba związane z biologią"-to wyszłoby ,że człowiek ewolułuje w inkubator.Wiadomo ,że pojmuję o co mu chodziło . |
_________________ http://s24.bitefight.onet.pl/c.php?uid=16536 |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2008-01-12, 22:35
|
|
|
Butchi rozumiem, ale chciałam się upewnić, czy dobrze zrozumiałam
Poza tym teraz jest wyjasnione, co nie przeszkadza w rozwinięciu dyskusji
Wracając do poprzedniego tematu, chciałam wkleić Wam tekst piosenki śpiewanej przez Annę Szałapak:
Jeszczę zdążę
muzyka: Zygmunt Konieczny
Jeszcze zdążę wam zaśpiewać,
opowiedzieć,
jeszcze zdążę posadzić drzewa cudowne,
zielone.
Jeszcze zdążę zapomnieć i wspomnieć,
znowu nie wiedzieć...
I znajdę czas na śmiech, na rozpacz - słowo.
We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg
posłuchajcie, posłuchajcie,
litanię dla skowronka już pisze Bóg
posłuchajcie, posłuchajcie,
już przystanął z ciekawością czas.
żegnam was,
żegnam was.
Jeszcze zdążę was przytulić i odtulić,
jeszcze zdążę otworzyć ściany cudowne w purpurze.
Jeszcze zdążę zakwitnąć, zaszumieć,
znowu się zgubić,
i znajdę czas na strach
i na nadzieje płowe.
We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg
posłuchajcie, posłuchajcie,
litanię dla skowronka już pisze Bóg
posłuchajcie, posłuchajcie,
już przystanął z ciekawością czas.
Żegnam was,
żegnam was,
żegnam was
To tak a propos selekcji naturalnej .....
Niektórym nie jest dana nawet ta świoadomośc i możliwość spróbowania jak smakuje życie.
Człowiek to nie tylko biologia, jak sądzę, właśnie na tym polega człowieczeństwo.
Na ten temat kończe rozmowę, bo osobiście nie czuję się na siłach. Moja wyobraźnia lubi zyć własnym zyciem, a są rzeczy, o których nawet myśleć się boję. |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2008-01-13, 20:46
|
|
|
Adrian jak to mówią wyjątek potwierdza regułę. Lecz gdybyśmy się spotkali osobiście, to na pewno zmieniłbyś zdanie. Ja staram się w życiu kierowa racjonalizmie, ale w hodowli mam sporo sentymentów. Dlatego jeżeli wildze cierpienie staram się tej istocie pomóc a ostateczności ulżyć w cierpieniach. |
|
|
|
|
jakub
HODOWCA PTAKÓW
Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 852 Skąd: oborniki
|
Wysłany: 2008-01-13, 21:14
|
|
|
Każdy ma inne poglądy. Pamietajmy jednak o tym że to co zostało zniszczone potrafi sie odrodzic z jeszcze większa siłą niż przedtem jesli dostanie szanse. W hodowli kieruje się różnie staram się jednak chore ptaki ( zwłaszcza mlode pisklaki, słabsze) likwidiwać, jednak nie mam serca by takiego kurczaczka zabić. |
_________________ Jeżeli masz jakieś pytanie, interesuje Cię opis jakiegoś ptaka to napisz do mnie na PW bardzo chętnie pomogę. |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2008-01-13, 21:19
|
|
|
Ja też nie zabijam, tak jak mówiłem selekcja naturalna, rzadko kiedy kwoka wychowa wszystkie kurczaki, które wysiedziała, np. które słabsze, zginą podczas pierwszego deszczu, wcale się tym nie przejmuję... |
|
|
|
|
nyszka
Województwo: Śląskie
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 09 Sty 2008 Posty: 238 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2008-01-13, 23:10
Nr Tel.: 694 310 917 |
|
|
adrian_lasek, czytałam Twoje wypowiedzi i chcę zadać Ci tylko jedno pytanie?...
załóżmy jesteś ojcem?...i rodzi Ci się chore dziecko?...co robisz?...wszystko aby je uratować czy pozwalasz aby natura zrobiła swoje?....i masz możliwość decyzji, z którą inni muszą się liczyć...
nie chcę Cię oceniać i szanuję Twoje zdanie, ale coś mi się wydaje,że piszesz wszystko tylko dlatego aby ciągnąc temat niezależnie od tego co tak naprawdę myślisz...albo bijesz się sam ze swoimi myślami...
pozdrawiam aga |
|
|
|
|
Grzegorz Hulanicki
Województwo: Warmińsko-Mazurskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Lip 2007 Posty: 386
|
Wysłany: 2008-01-13, 23:23
|
|
|
No to ja na odwrót niż adrian_lasek przejmóje się (może za bardzo) gdy mimo starań zapewnienia kurczętom skromnych ale w miare możliwości jak najlepszych warunków coś idzie nie tak. Mam warunki jakie mam, nie wszystko idzie idealnie. Staram się wspierać słabe lub pechowe osobniki, jedne wychodzą na prostą, inne nie, czasami trzeba pogodzić się z porażką i skrócić zwierzeciu cierpienie. |
|
|
|
|
|