Przesunięty przez: SERAMA 2011-08-09, 23:47 |
Jeże też można hodować |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Monika26
Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: gogolin
|
Wysłany: 2010-06-05, 21:02
|
|
|
I nikt nie chce na Ciebie nikogo nasyłać. Do wychowania młodych potrzeba wiedzy i wytrwałości a tego nie każdemu wystarcza. Często przychodzi zniechęcenie i bezsilność w wychowaniu. Dlatego podziwiam Twoje zaangażowanie. Możesz tez skontaktować się z panem, który tez trzyma jeże ma chyba jakąś stronę i był pokazywany w 100 tysięcy bocianów. Może jakaś wymiana i nowe pokolenie na świat niech przychodzi. |
_________________ http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka# |
Ostatnio zmieniony przez sroszkowski 2011-01-25, 11:42, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
Koko-zieloneoko
Koko-zieloneoko
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 67 Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-06-06, 00:18
Nr Tel.: 22-632-90-22
Skype: irena.anna.cieslak |
|
|
Czym karmią się jeże ?
Głównym pokarmem są owady, chrząszcze i ich larwy, ślimaki, dżdżownice, stonogi, pająki. Jeże zjadają również myszy, ale mają małą szansę złapania dorosłej myszy. Natomiast pustoszą znalezione mysie gniazda.
Jeże nie są roślinożerne. Są typowymi mięsożercami. Czasami uszczkną w ogrodzie kawałek słodkiej przejrzałej gruszki lub śliwki, tym smaczniejszej, gdy siedzi w niej robak.
Wbrew obiegowej opinii jeże absolutnie nie jadają jabłek. Pliniusz Starszy (I w. p.n.e.) opracował encyklopedyczne dzieło "Historia naturalna" i opis jeża zilustrował jeżem niosącym na swym grzbiecie jabłko. Rzadko która nieprawda ma tak długi żywot (ponad dwa tysiące lat).
Nawet do bajek przeszedl jeż zbierający na swoje kolce jabłka w ogrodzie.
No proszę o to dowód że czytałam te wypociny pani magister .Większej bzdury już nie czytałam .Po pierwsze jeże uwielbiają warzywa .Moje jeże jak też te dzikie bo co roku u mnie w domu ląduj kilka jeży z kleszczami albo i okaleczonych i zawsze zajadały się owocami i warzywami fakt jeden muszą być to owoce bardzo dojrzałe a najlepiej trochę podgniłe a jabłka naprawdę lubią zawsze jabłko dzielę na 3 równe części i muszę pilnować rozrabiaków aby sobie nie podjadały ,tak samo jest z innymi owocami jedzą na prawdę wszystko ,gruszki ,pomidory ,śliwki .Sałaty nie należy podawać po tym mają biegunkę .Solonych rzeczy tez nie .Jeszcze jedno jeże zajadają się psim pokarmem i tym suchym i tym w puszkach niestety nie jadają kociego jedzenia ani suchego ani tego w puszkach .Mleka też nie wolno im krowiego podawać ale kozie bo ma inny skład .Jeże są silnymi alergikami na mleko krowie .A jajka owszem ale przepiórcze nie kurze i drób kurzy nie bardzo mają na to uczulenie .Natomiast mięso najlepiej wołowe mleko kozie , ryby surowe, mogą być warzywa gotowane nie solone ale jak zjedzą trochę solonego też im nic nie będzie aby miały stały do wody dostęp .Ponadto jeże uwielbiają się kąpać moje kąpią się w dużej misce ale najczęściej to w wannie mają deskę po której włażą na miskę i potem z powrotem skaczą do wody |
_________________ Koko-zieloneoko . |
Ostatnio zmieniony przez AL 2011-01-23, 14:22, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
ShowGirl
REDAKTOR
Województwo: łódzkie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1000
|
Wysłany: 2010-06-06, 11:53
|
|
|
Ej to nie muszą być wypociny, skad taki jeż w środku lasu ma sobie znaleźć śliwki albo pomidorki;) Inna sprawa że jak taka istotka ma dostęp do różnorodnego pokarmu który jej smakuje ( a wiemy przecież że nie wszystko co dobre to i zdrowe;) co zależy też od ilości) to będzie korzystać. Koty w naturze też na bawoły nie polują, co nie zmienia faktu, że wołowina jest w ich karmie jednym z najpopularniejszych źródeł białka.. |
|
|
|
|
Monia
Monika26
Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: gogolin
|
Wysłany: 2010-06-06, 15:33
|
|
|
U mojej babci jeż zawsze wypijał mleko krowie zostawiane dla kota.Przychodził systematycznie o tej samej porze.Ja jak spotykam jeża na swoim podwórku zawsze zsypuję go proszkiem przeciw pchłom.Nigdy jeszcze nie spotkałam jeża z małymi,zawsze dorosłe osobniki.Przez jakis czas przychodził do nas jeż ale ostatnio go nie widuję,może siedzi gdzieś u sąsiada. |
_________________ http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka# |
|
|
|
|
Koko-zieloneoko
Koko-zieloneoko
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 67 Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-06-08, 01:48
Nr Tel.: 22-632-90-22
Skype: irena.anna.cieslak |
|
|
Dobra może trochę przeholowałam z tymi wypocinami .Ale naprawdę mam moje jeżyki prawie rok a w moim domu co roku jest jakieś kilka sztuk jeży po parę dni i naprawdę wiem co tym maluszkom szkodzi po krowim mleku mają po prostu biegunkę a po drobiu i po jajkach dostają uczulenia .Dlatego nigdy nie podaje jeżom mięsa drobiowego ani jajek .A dzisiaj jak na straganie kupowałam truskawki powybierałam ze skrzynki pod psute owoce i moje maluchy miały ucztę objadły się tak owoców że nawet puszki nie tknęły .Nawet Tusiek[królik]objadał się natką z marchewki .Zawsze jak robię zakupy na bazarku albo na straganie na ulicy sprzedawcy mają pod ladą takie skrzyneczki z odrzuconymi warzywkami a to są dobre owoce i resztki zieleniny które zwierzaki z apetytem zajadają .Lubię tę porę roku bo moje zwierzaki mają więcej zieleniny niż w zimie .Jeże to stworzenia wędrownicze .Jak przychodził do ciebie jeż na działkę to na pewno nie był ten sam .Ja poznaje moje wędrowniczki które u mnie są po tym iż na kolcach takiego jeżyka robię kleksa czerwonym lakierem jak wypuszczam z powrotem do parku i w ciągu ostatnich 3 lat tylko 2 razy trafił mnie się ten sam jeżyk a jeżyki naprawdę szybko biegają .Widziałam w parku jak jeżyk szybciutko pomaszerował po tym jak go wypuściłam w tym samym miejscu gdzie go znalazłam .Ale już na przykład jak jestem w parku czy w lesie i jest w pobliżu więcej jeżyków to poznaje po charakterystycznym zapachu .Kiedyś nie wiedziałam co to za dziwny zapach unosi się z trawy w parku czy w lesie jak kucnęłam żeby na przykład nazbierać koniczynki dla królika .A teraz już wiem ze ten dziwny zapach to na pewno w pobliżu jest norka z jeżykami .Wtedy w pobliżu zostawiam suchy pokarm dla psa .i zawsze jak odejdę dalej to do pokarmu drepcze jeżyk .Kiedyś w parku widziałam mamę jeżyk z 2 małych jeży , mama pierwsza a za mama jeden za drugim maszerowały maluszki . O jeżach i ich zwyczajach można pisać dużo To są bardzo ciekawe stworzonka . |
_________________ Koko-zieloneoko . |
Ostatnio zmieniony przez AL 2011-01-23, 14:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Monia
Monika26
Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: gogolin
|
Wysłany: 2010-06-08, 15:55
|
|
|
Tam przychodził ten sam bo miał taka charakterystyczną biała plame na grzbiecie-znaczy na kolcach.Drugi co przychodził był bardziej płochliwy i ciemniejszy od tego pierwszego.Te młeko nie specjalnie dostawał bo było dla kotów a że przychodził i pił to każdy na niego czekał.Było naturalne mleko a nie takie ze sklepu-może inaczej działa. |
_________________ http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka# |
|
|
|
|
haaszek
Województwo: podkarpackie
Pomogła: 12 razy Wiek: 65 Dołączyła: 11 Gru 2006 Posty: 311
|
Wysłany: 2010-06-08, 17:39
|
|
|
Monia napisał/a: | Było naturalne mleko a nie takie ze sklepu-może inaczej działa. | Działa zapewne tak samo, ale skąd jeż ma o tym wiedzieć? Po prostu w naturze tego nie ma a bardzo mu smakowało - dokładnie tak jak kotom. Są koty, które "do ust nie wezmą" wody, mimo że większość kotów ma po mleku problemy gastryczne i chodzi ze wzdętymi brzuszkami. Ale one nie kojarzą skutku i przyczyny. Tak samo jak sikorki nie wiedzą, że nie powinny jeść solonej pasztetówki, gołębie i dzikie ptaki chleba (skutek podobny jak u kotów po mleku) i tak długo, długo można by wymieniać.
Tu nie działa żaden instynkt - coś czego nie ma w naturze, a smakuje jest chętnie jedzone.
I tylko my mamy wpływ na to, czy podamy dzikiemy zwierzęciu coś, co przyniesie mu korzyść czy też źle wpłynie na jego zdrowie.
W niewoli ptaki też najchętniej opychałyby się kolbami, czipsami i pieczonym kurczakiem (wiem coś o tym )ale nie znaczy, że nalezy im to dawać. |
_________________ Forum Papużki Falistej oraz |
Ostatnio zmieniony przez haaszek 2010-06-08, 17:42, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Koko-zieloneoko
Koko-zieloneoko
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 67 Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-06-10, 01:04 Jeże też można hodować
Nr Tel.: 22-632-90-22
Skype: irena.anna.cieslak |
|
|
W niewoli ptaki też najchętniej opychałyby się kolbami, czipsami i pieczonym kurczakiem (wiem coś o tym )ale nie znaczy, że nalezy im to dawać.
]Ja mam też ptaki i potwierdzam co wyżej.A wracając do jeży .Te łakomczuchy zjedzą wszystko co jest zjadliwe .I pisanie o tym ze jeże nie jedzą tego czy tamtego to błąd .Taki jeż na wolności zje wszystko jak jest głodny .Kiedyś w parku widziałam wieczorem jak jeżyk próbował zjeść papier po kanapce .Dlatego zawsze powtarzam i będę się powtarzać aż do znudzenia nie należy w parkach ani w lasach zostawiać resztek jedzenia a w szczególności opakowań po jedzeniu bo to jest bardzo nie bezpieczne nie tylko dla małych jeży a również dla wiewiórek czy innych mieszkańców parków i lasów.Kiedyś wyciągałam wiewiórkę z puszki po jakiś owocach trzeba było ciąć puszkę byłam podrapana ja i osoba która mnie pomagała a wiewiórka potrzebowała pomocy lekarskiej miała szytą łapke |
_________________ Koko-zieloneoko . |
Ostatnio zmieniony przez AL 2011-01-23, 14:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ShowGirl
REDAKTOR
Województwo: łódzkie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1000
|
Wysłany: 2010-06-10, 19:41
|
|
|
Oj to prawda, nie znoszę jak ludzie smiecą, te woreczki fruwające.. Niejeden kot i pewnie inne stworzenie te z straciło życie po zamotaniu się w coś takiego.. |
|
|
|
|
Koko-zieloneoko
Koko-zieloneoko
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 67 Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-06-13, 01:37 Jeże
Nr Tel.: 22-632-90-22
Skype: irena.anna.cieslak |
|
|
W parkach i lasach nie powinno być śmieci bo to nie tylko zagraża życiu i zdrowiu mieszkańcom lasów i parków a że szpeci i zanieczyszcza środowisko naturalne którego jest już i tak mało. |
_________________ Koko-zieloneoko . |
Ostatnio zmieniony przez AL 2011-01-23, 14:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
arturM63
Województwo: mazowieckie
Wiek: 60 Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 45 Skąd: Rożki pow.radomski
|
Wysłany: 2011-01-23, 10:41
|
|
|
Witam,
Ja mam jednego chuligana, który mieszka pod kurnikiem i lubi wyjadać paszę kurom.
Zrzut224.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 549 raz(y) 57 KB |
|
|
|
|
|
Koko-zieloneoko
Koko-zieloneoko
Województwo: Mazowieckie
Wiek: 67 Dołączyła: 11 Kwi 2008 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-01-25, 00:53 Jeże
Nr Tel.: 22-632-90-22
Skype: irena.anna.cieslak |
|
|
No moje jeżyki są już na wolności .Trochę mnie tęskno za nimi .Ale zwróciłam je naturze tam ich miejsce .Zostały wspomnienia zdjęcia i filmy .I satysfakcja że wychowałam 3 maluszki . |
_________________ Koko-zieloneoko . |
|
|
|
|
|