Przygody z dzikimi ptakami. |
Autor |
Wiadomość |
Kamikazi
REDAKTOR Ptasia Patriotka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Cze 2006 Posty: 573
|
|
|
|
|
Tiplerek
Hodowca gołębi
Województwo: Podlaskie
Pomógł: 4 razy Wiek: 33 Dołączył: 30 Lip 2006 Posty: 140 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2006-08-06, 12:23
|
|
|
Ja niedlugo porobie Fotki Swoich Golebi i Jastrzebi jakie u Mnie lataja moze Bocianow obok Mnie jest Gzniazdo maja az 3 Mlode. Bo mam czym juz robic zdjecia :mrgreen: |
_________________ Hodowca gołębi:
-Budapesztański Wysokolotny
Kontakt:
robertr012@o2.pl |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2006-08-20, 15:53
|
|
|
Dzisiaj rano wybralem się z moim opiekunem na polowanie zbiorowe na kaczki, połączone ze szkoleniem. Jak dotarliśmy na miejsce wszyscy już na nas czekali, obstawiliśmy pierwszy dołek - nic ani jednej kaczuchy, drugi dołek tak jek w poprzednim świecilo pustką natomiast jak pojechaliśmy na następny miedzy Pyszczynem a Pyszczynkiem normalnie szok kaczek chyba z tysięc albo i wiecej. podeszliśmy bliżej drzegu i stanąłem jak wryty na widok kilkudziesięciu stad kaczek przeróżnych gatunków: cyrznek, cyraneczek, głowienek, czernic i oczywiście krzyżówek i na dodatek tego w powietrze wzbiły się czaple siwe około 5 sztuk, ależ było moje zdziwienie jak za nimi poderwała się do lotu para czapli śnieżnych. normalnie nie wiedziałem że te ptaki są tak piękne i że zapuszczają się w nasze rejony- w tym momencie żałowałem że nie zabrałem aparatu. Kiedy czaple się oddaliły padły pierwsze strzały i na ziemie spadły 3 krzyżówki i jedna cyranka. Na tym zakończyliśmy łowy i pojechaliśmy na wspólny obiad podczas którego głównym tematem były właśnie te dwie przepiękne czaple śnieżne. Stwierdzam osobiście że dla takich momentów warto żyć.
Pozdrawiam czubatkolub z pod Gniezna. |
Ostatnio zmieniony przez majawn 2006-08-21, 20:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kamikazi
REDAKTOR Ptasia Patriotka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Cze 2006 Posty: 573
|
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2006-08-20, 20:21
|
|
|
To są informacje na temat czapli białej pochodzące z "WIKIPEDIA - wolna encyklopedja"
Czapla biała (Egretta alba L., 1758; syn. Casmerodius albus, Ardea alba) - duży ptak brodzący z rodziny czaplowatych, zamieszkujący w zależności od podgatunku:
Egretta alba alba - pas od środkowej Europy i Bałkanów po środkową Azję. Zimuje w północnej i środkowej Afryce oraz środkowych Chinach i na Półwyspie Koreańskim. Do Polski regularnie i licznie zalatuje, a od niedawna nielicznie również się gnieździ. Wcześniej północny zasięg gniazdowania przebiegał przez Czechy i Słowację, obecnie następuje ekspansja tego gatunku na północ. Pierwszy przypadek gniazdowania w Polsce odkryto w 1997 r. nad Biebrzą, obecnie znane są również lęgowiska m.in. na zbiorniku Jeziorsko i w ujściu Warty w Słońsku.
Egretta alba egretta - Ameryka poza Kanadą, Alaską i Patagonią.
Egretta alba modesta - Indie, Japonia, południe Półwyspu Koreańskiego, Indonezja i Australia.
Egretta alba melanorhynchos - subsaharyjska Afryka i Madagaskar.
Cechy gatunku
Największa biała czapla w Europie, wielkością dorównuje czapli siwej. Upierzenie całe białe, w kątach dzioba żółty nieopierzony fragment skóry. W szacie godowej dziób czarny, a nogi żółte; z barków wyrastają wydłużone pióra. W szacie spoczynkowej dziób żółty, a nogi ciemne, żółtozielone.
Wymiary średnie
dł. ciała ok. 90-100 cm
rozpiętość skrzydeł ok. 140-160 cm
waga ok. 700-1600 g
Biotop
Duże obszary trzcin, delty rzek, zalewy, zarośla mangrowe.
Gniazdo
W trzcinach, rzadziej na drzewie.
Jaja
W ciągu roku wyprowadza jeden lęg, składając w różnych porach (zależnie od regionu) 2 do 7 bladoniebieskich jaj.
Wysiadywanie
Jaja wysiadywane są przez okres 25 - 28 dni przez obydwoje rodziców. Pisklęta opuszczają gniazdo po ok. 6 tygodniach.
Pożywienie
Zwierzęta wodne, głównie drobne, szczególnie owady.
Ochrona
Gatunek chroniony. |
Ostatnio zmieniony przez mateusz20 2006-08-20, 20:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wanted
wanted
Województwo: pomorskie
Pomógł: 34 razy Wiek: 50 Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 1773 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
|
Wysłany: 2006-08-20, 22:07
|
|
|
Mi się wydaje że powinno być to przeniesione i umieszczone osobno jako opis tego gatunku.
A apropo polowania, szkoda mi tej cyranki. |
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
www.aviornis.com.pl
|
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2006-08-20, 22:16
|
|
|
A krzyżówek Wanted to ci nie szkoda bo mi szkoda wszystkich dziś zastrzelonych kaczek ale cieszmy się że tylko padło tych kilka, cieszmy się że moi koledzy maja rozum i serce i nie urządzili tam prawdziwej rzezi niewiniątek. :-? |
Ostatnio zmieniony przez majawn 2006-08-21, 20:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
wanted
wanted
Województwo: pomorskie
Pomógł: 34 razy Wiek: 50 Dołączył: 20 Lip 2006 Posty: 1773 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
|
Wysłany: 2006-08-21, 08:47
|
|
|
Na ogól to szkoda mi każdego ptaka, tu podałem cyrankę gdyż nie jest ich aż tak sporo jak krzyżówek. Rozumiem też i myśliwych że strzelają do ptactwa,zwierzyny-to takie samo ich zainteresowanie jak nasze,tylko na czym innym polega.Powinni jednak strzelać do ogólnie pospolitych gatunków co jest ich pełno wszędzie. |
_________________ Jacek "wanted" Zaborowski
www.aviornis.com.pl
|
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2006-11-28, 20:39
|
|
|
Dzisiaj tak jak sobie planowałem w zeszłym tygodniu wybrałem się do Parku Sołackiego nieopodal mojej uczelni. Miałem akurat 3 godzinne okienko. Poprosiłem kumpla, aby mi towarzyszył nie po to, że miałem pietra iść tam sam tylko po to, aby robił za wabiarza i rzucał ptakom chleb. Efekt musiał być murowany, ponieważ tramwaj, którym jadę codziennie na uczelnie mija ten właśnie park, i co dzień widuje przez okno naprawdę duże ilości ptactwa wodnego. Nie myliłem się było ok. 20 łabędzi niemych, 130 krzyżówek, kilka łysek, gołębie, kruki, siwowrony i ogromna ilość mew, których nie sposób policzyć. Na robiłem sporo zdjęć, aż się baterie w aparacie rozładowały. Aura była wspaniała delikatna mgła spowijała jeziorko i kolebiące się na nim ptaki. Spotkaliśmy też kilku sympatycznych fotografów, którzy specjalnie, przejechali zakorkowany Poznań po to, aby zrobić, kilka zdjęć. Ciekawość wszystkich przechodniów zwracała się na nas, podchodzili pytali jak my tego dokonaliśmy, że nieśmiałe do tej pory kaczki podpłynęły tak blisko – odpowiedz była prosta kromka chleba. Wszyscy ptasiarze próbowali uchwycić ciekawskie zachowanie łabędzi oraz spryt jednej z mew, która łapała wszystkie kawałki chleba w locie, nie dopuszczając do nich swoich krewniaczek.
Tak mi się to spodobało, że w przyszły wtorek też idę do tego parku, ale z lepsza baza pokarmowa, dla moich statystów.
PS. Z chęcią zamieszczę zdjęcia, ale najpierw musze je wydobyc z aparatu (mam z nim małe kłopoty techniczne) |
|
|
|
|
Rocki
Robert
Województwo: Mazowieckie
Pomógł: 25 razy Wiek: 34 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 1290
|
Wysłany: 2006-11-28, 21:17
|
|
|
No to mateusz20, na co czekasz zarzuć tu parę swoich fotek, najchętniej bym zobaczył kruka... ;-) |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2006-11-28, 22:08
|
|
|
Kruka akurat nie uwieczniłem na foto, bo były nieufne i nie dały się podejść. Za to skupiłem się na ptakach wodnych. A zdjęcia wstawię jak aparat będę miał sprawny, to może nawet potrwać do 2 tygodni, zanim wróci z serwisu. |
Ostatnio zmieniony przez majawn 2006-12-02, 21:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kamikazi
REDAKTOR Ptasia Patriotka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Cze 2006 Posty: 573
|
|
|
|
|
Pawi Król
Województwo: pomorskie
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Cze 2006 Posty: 147 Skąd: Nowa Wieś Lęborska
|
Wysłany: 2006-11-29, 15:04
Nr Tel.: 503362871 |
|
|
Jak byłem w wieku około 7 lat przytrafiła mi się przygoda z sową. Gdy mój tata wracał o zmierzchu samochodem zauważył coś siedzącego na drodze . Zatrzymał się i patrzy sowa nie mogła zbytnio latać to też zabrałją do domu. Na drugi dzień pojechaliśmy do weterynarza i okazało się że ma okaleczone skrzydło. Po wizyćie u weterynarza zabraliśmy ją do domu. Opiekowaliśmy się nią przez jakiś miesiąc odwiedzając weterynarza jeszcze 3 razy. Po około miesiącu wypuściliśmy ją w tym samym miejscu co ją znalazł tata. |
Ostatnio zmieniony przez Pawi Król 2006-11-29, 15:04, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anna czarnota
Loża zasłużonych
Województwo: .;...
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 15 Lip 2006 Posty: 355
|
Wysłany: 2006-11-29, 16:18
|
|
|
u mnie z sową była inna przygoda, poprostu dwie mieszkały na strychu, ale już się wyprowadziły. Fajnie było wieczorem kiedy wyfruwały na łowy jak przelatywały obok głowy... |
|
|
|
|
Kamikazi
REDAKTOR Ptasia Patriotka
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Cze 2006 Posty: 573
|
|
|
|
|
|