klucie |
Autor |
Wiadomość |
sylwana
Województwo: lubuskie
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Mar 2011 Posty: 18
|
Wysłany: 2011-05-27, 09:01 klucie
Nr Tel.: 721708543 |
|
|
Jak długo od naklucia może wychodzić gąska? |
_________________ sylwana1111 |
|
|
|
|
lukaszgr13
Województwo: małopolskie
Wiek: 27 Dołączył: 28 Gru 2009 Posty: 123 Skąd: Koźmice Wielkie
|
Wysłany: 2011-05-27, 09:12
|
|
|
U mnie jak się klują kaczki to np. we wtorek są nakłute a w czwartek popołudniu mam pisklaki u gąsek pewnie podobnie. |
_________________ Łukasz Grochal |
|
|
|
|
sylwana
Województwo: lubuskie
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Mar 2011 Posty: 18
|
Wysłany: 2011-05-27, 10:05
Nr Tel.: 721708543 |
|
|
Dzięki za odpowiedz. U mnie wczoraj rano(30 dzień inkubacji) nakluły się cztery jajka, dzisiaj jedna gąska się wylęgła, a trzy są nadal naklute, widać dzióbki,gąski piszczą ale nie wychodzą z jajek. To moja pierwsza inkubacja, więc wiszę nad inkubatorem i się martwię. Po jakim czasie im pomóc?. |
_________________ sylwana1111 |
|
|
|
|
polikarp89
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 261 Skąd: Hyżne
|
Wysłany: 2011-05-27, 10:19
|
|
|
Ja zawsze pomagam przy kluciu, dzisiaj np. klują mi się kochiny, więc gdy zrobią otwór, ja ściągam skorupkę do połowy razem z błoną i daję pod kwokę, czekając aż kurczak dokończy dzieła. Nie ma to żadnych skutków obocznych, ten sposób pomocy praktykuję już kilka lat u kaczek, perlic i kur (zawsze z powodzeniem), ma to swoje plusy- szybsze klucie, brak upadków spowodowanych uduszeniem się słabych sztuk. Ale zdaję sobie sprawę, że w naturze taka sytuacja nie miała by miejsca, i niektórzy hodowcy nie będą pochwalać moich metod. |
|
|
|
|
sylwana
Województwo: lubuskie
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Mar 2011 Posty: 18
|
Wysłany: 2011-05-27, 10:42
Nr Tel.: 721708543 |
|
|
Gdy próbuje po troszku skubać te skorupki to błonki trochę krwawią , boję się że je zabiję. |
_________________ sylwana1111 |
|
|
|
|
albertoo
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Mar 2008 Posty: 275
|
Wysłany: 2011-05-27, 11:04
|
|
|
Od momentu nakłucia pisklę musi siedzieć jeszcze w jajku minimum 6 godzin, bo ma jeszcze żółtko do końca nie wchłonięte. Jeżeli odłupie się wcześniej to jest ogromne ryzyko, że zostanie zgniecione. Odrobinę cierpliwości! Matka natura wie co robi! |
|
|
|
|
sylwana
Województwo: lubuskie
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Mar 2011 Posty: 18
|
Wysłany: 2011-05-27, 12:14
Nr Tel.: 721708543 |
|
|
Od momentu naklucia minęło już ok. 30 godzin, boję się, że same nie dadzą rady wyjść. |
_________________ sylwana1111 |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2011-05-27, 13:45
|
|
|
Gęsi klują się trochę dłużej. U mnie wykluwały się mniej więcej po 1,5- 2 dniach od nakłucia skorupki. |
|
|
|
|
sylwana
Województwo: lubuskie
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Mar 2011 Posty: 18
|
Wysłany: 2011-05-27, 14:27
Nr Tel.: 721708543 |
|
|
Wykluły się , ale mają nie wchłonięte żółtka. Czy żółtka się wchłoną?. Czy gąski przeżyją? |
_________________ sylwana1111 |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2011-05-27, 15:26
|
|
|
sylwana, na pewno nic przy nich nie kombinowałaś? Wątpię w to, żeby same wylęgły się z niewchłoniętym żółtkiem. Pisklę zaczyna wykluwanie wtedy, gdy jego żółtko kończy się wchłaniać, tzn. kiedy jego pępek zaczyna się zamykać. |
Ostatnio zmieniony przez adrian_lasek 2011-05-27, 15:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
sylwana
Województwo: lubuskie
Wiek: 42 Dołączyła: 30 Mar 2011 Posty: 18
|
Wysłany: 2011-05-27, 22:04
Nr Tel.: 721708543 |
|
|
No trochę kombinowałam,bo myślałam ,że są za słabe żeby wyjść same.Na szczęście żółtka się wchłonęły i gąski już śmigają po odchowalniku. Mam nadzieje , że wszystko będzie dobrze .Trzymajcie kciuki za moje maleństwa |
_________________ sylwana1111 |
|
|
|
|
|