Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

Odchów i selekcja młodych - kłopotliwa sprawa

elmoo23 - 2009-04-11, 00:56
Temat postu: kłopotliwa sprawa
Hejka!!!
Przepraszam,ze znowu zawracam Wam gitarę,ale znowu pojawił się mały problem w pierwszej hodowli moich 13 kurczaczków,(niestety 2 już padły,)które wyległy się niedawno w inkubatorze. Na razie kurczaczki wyglądają na zdrowe,oprócz tego,ze sporo,drzemią. Ale sporo też jedzą i piją no i co najważniejsze rosną.
Jedno jest coś ospałe i mało je,ale zauważyłem też,że biedny nie widzi na jedno oczko,podejrzewam,ze wykuły mu je pozostałe kurczaki, gdyż był to tzn. spóźnialski,który wykluł się 3 dni po terminie, i został dołączony do nieco żwawszych kurczaczków. Ale to nie z tym problemem pragnę zwrócić się do Was.
Otóż,zauważyłem,że 4 szt. maja zanieczyszczone zaschniętymi odchodami delikatnie mówiąc tylnią część iała.Co może to wywoływać,czy może być to szkodliwe???, Bo gdzieś czytałem, że tak i ze nosi to nazwę zaczopowania.Błagam pomóżcie,bo nie wiem, co robić? Czy próbować zmyć odchody ciepłą wodą i wysuszyć biedaki suszarką??? Nie chce już tracić kolejnych kurcząt,bo i tak bardzo słaby miałem lęg!!! Będę wdzięczny za każdą poradę. Dodam tylko,że kurczaki karmione są paszą dla kurcząt,wymieszaną z kawa inką ( porada wyczytana na forum w celu zapobiegania biegunki u kurcząt), chociaż i tak zauważam czasami w kartonie i rzadkie odchody). Do picia podaje wystudzoną przegotowaną wodę. Czy możliwe,że owe zaczopowanie może wywoływać własne kawa??

wj1964 - 2009-04-11, 09:06

Owszem umyć możesz a nawet powinieneś, ale tym nie rozwiążesz problemu. Trochę kiepski termin Ci wypadł, ale jeżeli masz możliwość dotarcia dziś do lekarza weterynarii to zrób to niezwłocznie, czekanie do "po świętach" może być "musztardą po obiedzie".
Zazwyczaj na forum pisze się, że weterynarze się nie znają, nie wiedzą, co to było, itd., ale opieszałość w tych sprawach jest dużo gorsza i czasem po domowych sposobach jest już zbyt późno na to żeby kupiony lek pomógł.
Pozdrawiam.

Markus Kurspiot - 2009-04-11, 15:36

Tak często się dzieje, szczegółnie gdy padasz małym kurczakom jajko ugotowane, lub twaróg. Wtedy odbyt się zaczopuje odchodami, i kurczaki padają bo nie potrafią zrobić... W żadnym wypadku nie myj ich wodą, bo się rozchorują, musisz oderwać te "czopki" od ciała, czasem trzeba oderwać to razem z puchem na kuprze, ale to jedyna metoda. Ja tak robię, i jest dobrze. U starszych kurczaków, takich problemów już nie ma.

Ja karmię kurczaki tylko paszą, i wodą tzw. kranówką, nie przegotowuje jej bo poprostu niemam czasu... Mam już 400 kurczaków, wię bym się nie wyrobił :diabel:: Kurczaki rosną, i w tym roku niemiam narazie żadnych upadków.

Nie ma sensu latać do weterynarza, bo da ci tylko jakieś gastrolity, aby nie było biegunek... Po prosu oderwać "czopek" i po sprawie... Po paru dniach możesz sprawdzić, czy nie zrobiło się znowu.

mirek k - 2009-04-11, 20:13

Mogą mieć za zimno, ale postaraj się dać im coś lekkostrawnego(ryż, kasza gryczana, jaglana)i do picia jakaś herbatka lub kawa zbożowa. Trzymam za nie kciuki.
No i oczywiście po rozmoczeniu oskub im te kupry.

marekF - 2009-04-11, 21:33

W ubiegłorocznym sezonie miałem 2 legi z inkubatora. Podawałem im kasze jaglana, kawę zbożową (nie inke, inka to kawa rozpuszczalna o ile dobrze pamiętam), płatki owsiane. Żadnego sera i ugotowanych jaj. Były w kartonie pod żarówką. Był taki slaby kurczak, jak u ciebie, którego atakowały inne kurczaki, to odizolowałem go w tym samym kartonie ścianką z tektury. Czasem izolowałem tego, który atakował.
Trzymałem je w domu, wiec cały czas były pod obserwacja. Za 2 tyg. wylęgną mi się z inkubatora następne zielononóżki, mam nadzieje ze się uda.
Pozdr
MarekF

Markus Kurspiot - 2009-04-11, 23:39

Nie przesadzajcie! To nic takiego! Nie mocz kurczaka, tylko na sucho wyrwij mu tego "czopka". Nawet krew przy tym nie leci, a kurczak najwyżej raz pisknie. To proste i problem rozwiązany. Jeżeli kurczaki są słabe, podaj im glukozę (kupisz u weterynarza), ja robiłem moim roztwór, mieszałem glukozę i kilka "dopingowców" dla gołębii, na loty. Po takiej dawce kurczaki wracały do sił.- oczywiście wszystko wg. zaleceń weterynarza. Możesz spróbować podać im glukozę, jeżeli nie pomoże po około 2 dniach podaj im Enrobioflox lub Enrofloxacyne - to to samo, tylko w różnych stężeniach. Naprawdę, wiem co piszę bo zetknąłem się z taką sytuacją nie raz, więc zastosuj się do moich zaleceń, a problemów nie będzie.
Ann - 2010-05-13, 08:51

Kurczaczek napisał/a:
Nie mocz kurczaka, tylko na sucho wyrwij mu tego "czopka".

Dlaczego? Też miałam jednego takiego u siebie. Umyłam go delikatnie pod kranem uważając, żeby mu głowy nie zamoczyć, wysuszyłam suszarką i było ok. Kurczak zadowolony i żwawy. Ważne, żeby umyć go letnią wodą i szybko wysuszyć, żeby nie zmarzł. Odrywanie na siłę i na sucho całego kuperka uwalanego kałem jest dla mnie po prostu niepotrzebym cierpieniem dla kurczaka.
Co może się stać kurczakowi jeśli się go zamoczy i wysuszy?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group